Zioła w kuchni
Wiele osób nie zdaje sobie z tego sprawy, jak ogromnie ważne jest używanie przypraw ziołowych do przygotowywania różnych potraw. „Kuchnia" bez przypraw jest mdlą, nudna, monotonna i nie wzbudza apetytu. Dobrze przyprawione, milo pachnące dania powodują w nas znane odruchy warunkowe: ślinka napływa do ust, wydzielają się w przewodzie pokarmowym soki trawienne. Nie tylko zajadamy ze smakiem, ale to co zjemy - łatwiej i szybciej przyswajamy.
Ziół przyprawowych mamy w Polsce mnóstwo. Nie musimy ograniczać się tylko do przypraw importowanych, jak pieprz, curry, gałka muszkatołowa, imbir, ziele angielskie, goździki, wanilia itp. Przy tym są diety, w których nie wolno używać ostrych przypraw (pieprzu, musztardy, octu itp.), albo też diety zabraniające używania soli i... cóż wtedy biednemu delikwentowi zostaje?-Właśnie zioła!
Zioła przyprawowe znakomicie maskują brak lub niedostatek soli w potrawach, a najbanalniejszym-nadają nowy, ciekawy „szlif, Pole do popisu jest tu ogromne-przy odrobinie wyobraźni i fantazji można tworzyć dzięki ziołom istne kulinarne poematy. Mamy nadzieję, że pomoże w tym niniejszy poradnik.
Naszą litanię ziół przyprawowych ograniczymy tutaj tylko do tych, które u nas rosną, a więc można je zbierać z dzikiego stanu, hodować w ogródkach przydomowych lub nabywać w sklepach Herbapolu, gdzie trafiają z krajowych plantacji ziół. Zacznijmy jednak od tego, co można mieć pod ręką świeże i „żywe" w domu, czyli od „zielonego ogródka".